15.12.2004 :: 21:12
Masakraaa!!! To tyle, co mogę powiedzieć o tych ostatnich dniach. Wqrwiona na maxa! Dlaczego? Baba z polaka oceny wystawiała! Mam 5, 5, 4 i 3, a ona bezczelnie postawiła mi 3! I, mimo, że uczę się z lekcji na lekcję, zawsze jako jedyna mam wypracowanie i większość zżyna ode mnie, to ona mi mówi, że jestem niesystematyczna i olewam wszystko! Taką podłą babę to nic, tylko jebnąć po twarzy z kowadła, bo kurde rady już sobie na polskim nie daję z nią. Ciągle mnie sprawdza, bierze do odpowiedzi i jak sprawdza moje wypracowanie, to ciągle gada mi, że nie na temat. Dzisiaj znowu zadała wypracowanie. Pewnie jutro znowu mnie z niego spyta, a ja już mam dosyć! Mam dosyć ciągłego mnie kontrolowania przez nią! Uparła się baba i za nic nie odpuści. A na lekcji, gdy się ktoś wypowiada, to ona zawsze pojedzie po kimś (po tym zwykle, kogo nie lubi) i powie: "Nie, to nie o to chodziło!". I weź się zgłaszaj qrde na lekcji, jak zostajesz zjechany już na początku swojej wypowiedzi! Wszystko musi być bezwzględnie po jej myśli i koniec kropka! Inaczej być nie może. Pewnie jakieś komplexy wariatka ma, albo z mężem (o ile go ma) jej się nie układa i wyżywa się na nas... Ale za jakiego grzyba my jesteśmy winni?! Qrde, chyba nigdy nie zrozumiem szkoły. Nienawidzę jej przez jedną jędzę z polskiego! A tak poza tym, to mam świetne kumpele, więc myślę, że jakoś wyżyję do końca trzeciej klasy... O jaaa a to jeszcze 1,5 roku :mad: echchchch... Papaty, idę pisać wypracowanie na polaya i uczyć się na sprawdzian...